środa, 4 marca 2015

The same face but not the same man



HIDEKI DOKU
LAT 29
OBECNIE SHINOBI WIOSKI LISCIA, KIEDYS MISSING NINJA.
MISTRZ 7 MIECZY
SKURWYSYN OD URODZENIA
BRAK TALENTU DO UPRZEJMOŚCI

METRYKA POWIĄZANI  ALBUM MWG

Wszystko się zmieniło, rozpadło się na kawałeczki, zawsze tak się działo, jednak dotychczas nie zwracał na to uwagi. Były kobiety, była robota, potem przyszła nagła śmierć matki, szaleństwo ojca, który w jego mniemaniu i tak już był szalony. Po tym nastąpiła pustka, cisza którą pochłoną by uświadomić sobie że wszystko się zmieniło. On się zmienił. Potem otrzymał lepiej płatną prace w oddziale informacyjnym, zmienił mieszkanie i poznał kobietę. Wyjątkową bo udało jej się coś co prawie żadnej się nie udało. Związali się na prostych warunkach, nie zmieniając się przy tym za bardzo. Nic nie jest takie samo. On się zmienił. Może i pogrzebał najciemniejsze wspomnienia w głębiach swojego umysłu, to nadal doświadczenia z przeszłości nawiedzają go od czasu, do czasu w postaci znajomych osób.



_________________________________________________________
Karta bardzo krótka, ale będzie rozwijana bez obaw, ten sam Doku, tylko tym razem z dziewczyną i nieco bardziej ludzki. Wątki powiązania, tym razem zróbmy coś zarąbistego, postaram się nie zawodzić :D  Ps. Narzeczona dla Dokiego poszukiwana i w wolnych się pojawi:D

18 komentarzy:

  1. [ No to moze cos takiego, że Doki poszedł by do baru sobie bo poklocilby sie ze swoją cudowną ukochaną. Wrrr...xd no i Onika by go od razu rozpoznała i tam wiesz, podbiła. No i jakos sie potoczy, aaaa pozniejjjj to mozna zrobić coś z Raikes. Że ona wroci i wiesz, wszyscy na nią wkurwieni, nie chcą jej znać i Doki jej powie o co kaman? :> ]

    OdpowiedzUsuń
  2. [ hahahah noooo! bedzie grubo max. Spoczko parówo >D tylko nie wyparuj znowu po kilku dniach XD ]

    Plan Oniki układał się nawet lepiej niż przewidywała. Była złem wcielonym, nie było na świecie gorszej osoby niż ona. W ciągu niecałych dwóch tygodni, czyli nieobecności Raikes w Konoha, Onika uwiodła na powrót wszystkich mężczyzn z którymi jej siostrzyczka kiedykolwiek miała bliższe kontakty... no i jeszcze uwiodła paru nowych. Oczywiście zatroszczyła się o to, by dowiedziało się o tym jak najwięcej osób, a zwłaszcza mąż mulatki. Co więcej, fani zaczęli ją nienawidzić za ignorowanie, pogardliwe traktowanie i bezczelność. Na dodatek Onika zerwała umowy dotyczące kilku większych projektów mulatki. A co najważniejsze... postarała się by jej własna córka od niej uciekała. Teraz była w barze, świętowała. Śmiała się, piła piwo, wyglądała seksownie. Gdy dostrzegła Doku, od razu go skojarzyła. Na jej twarzy pojawił się jadowity uśmiech. Wielka miłość, podobno między nim, a Raikes było coś ogromnego i podobno nigdy o sobie nie zapomną. I wszyscy to wiedzą. Kayeko, która też nienawidzi Raikes i Ragnar, który też nienawidzi Raikes. I oczywiście Daiki... Oh, ah... znalazła się tam bardzo szybko. Przysiadła się. Na jego przywitanie zaśmiała się lekko.
    -Czasami trzeba się zniżyć to poziomu pewnych osób - odpowiedziała, uśmiechając się do niego zadziornie. Upiła łyk piwa - co u Ciebie, Doku? Słyszałam, że masz narzeczoną...

    Onika Samo Zło

    OdpowiedzUsuń
  3. [Nie ma mnie tu, ale muszę wyrazić swój zachwyt, bo Kensei ♥ *śle dużo miłości*~]

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuła, że już go miała w garści. Nie wiedziała dokładnie co jej bliźniaczka czuje do tego mężczyzny, ale plotki zaczynały się potwierdzać. Facet miał to spojrzenie w oczach, no i...dalej się ślinił na jej widok. Z resztą.. pff... kto by się nie ślinił. Oczywiście na jej widok, a nie Raikes.
    -Masz na myśli mojego męża - poprawiła go, stawiając wyjątkowy nacisk na ostatni wyraz - nie bój się, nic mu nie jest. Przyszłam trochę odpocząć, małżeństwo chyba temu nie przeczy, co? - zerknęła na niego, kolejno milknąc na chwilę by napić się piwa. Gdy odstawiła kubek na stół, spojrzała na niego. Siedzieli, patrząc się na siebie. Onika próbowała wyczytać emocje z jego twarzy, ale było ciężko. Próbowała rozgryźć co czuje do Raikes, nadal... albo co kiedyś czuł.
    -Tęsknię za Tobą czasami, Doku... - przyznała, spuszczając wzrok w blat stołu - ale jestem też wściekła, jak przypominam sobie co zrobiłeś... - to, że ów men zdradził mulatkę w dzień zakończenia Unapologetic World Tour rozniosło się migiem, Fanów nic nie powstrzyma przed zdobywaniem informacji.

    Onika Samo Zło [ >D ]

    OdpowiedzUsuń
  5. [ Uhuhuhuhuhu Doki :3 No jak miło go tutaj wiedzieć! :D No ja na razie mam faceta, a wątki facet-facet mi cienko wychodzą, ale za jakiś czas moze pojawi się Yoruichi :3 No chyba, że chcesz spróbować jakiś wątek z Fakudą. No jak w ogóle chcesz wątek! xDD]

    Pan Fakuda

    OdpowiedzUsuń
  6. Uniosła kąciki ust w uśmiechu. Szczerze to myślała, że będzie z nim ciężej. Najwyraźniej się przeliczyła, zbyt wysoko go oceniła. Myślała, że będzie tym z którym pójdzie jej najtrudniej. No cóż. Facet to facet.
    -A co z Twoją narzeczoną? - spojrzała na niego, unosząc jedną brew w górę. Brnęła w to pewnie, nie podejrzewając, że to on ma nad nią przewagę. Że prawda jest taka, że miała do czynienia z zupełnie innym mężczyzną.

    Onika

    OdpowiedzUsuń
  7. [ Witam znów z Doku. Zaproponuje wątek z jedną z moich postaci. Moje są Mai i Melanie. Mam już pomysł na wątek z Mai ^^]

    Melanie / Mai

    OdpowiedzUsuń
  8. [Siemanko! To co? Może jakiś watek? Pomysła masz? :D ]

    Alia

    OdpowiedzUsuń
  9. "Kiedyś ci to nie przeszkadzało". No ładnie. Jak widać świętobliwa siostrunia nie zawsze czysto pogrywała.
    Ludzie przyglądali się im jeszcze gdy siedzieli razem przy stoliku. Gdy Doku chwycił "Raikes" za dłoń i razem wyszli w barze, jak na rozkaz, wszyscy między stolikami zaczęli komentować zaistniałą sytuację.
    Onika nie mogła powiedzieć, że jej się nie podobało. Zwłaszcza gdy została przyciśnięta do muru w jakiejś ciemnicy. Uśmiechnęła się, mrucząc przyjemnie.
    -Szkoda, że to tylko wspomnienia - westchnęła przyjemnie, ocierając zgrabną łydką o jego nogę.

    Onika

    OdpowiedzUsuń
  10. [ Hmm...może Mai zostanie zaproszona na wieczorek dla panów, zabawi ich jakoś i może Doku rozpozna ją bo kiedyś współpracowali czy coś]

    Mai

    OdpowiedzUsuń
  11. W jednym momencie zdała sobie sprawę z tego jak bardzo się myliła. Przyduszona, zacisnęła zęby, patrząc na niego z poirytowaniem. Złapała jego dłonie, wbijając w nie czerwone paznokcie. Nagle zamachnęła się i kopnęła mężczyznę z całej siły w brzuch, obcasem wysokich butów. Gdy Doku ją puścił i cofnął się kawałek, nabrała powietrza w płuca.
    Pochyliła się nieco i ciężko dysząc, spojrzała na niego spod byka. Uśmiechnęła się kącikami ust i prychnęła.
    -Znasz ją lepiej niż myślałam - rzuciła, może nieco prześmiewczo. Wyprostowała się, nadal się uśmiechając. - jestem Raikes numer dwa -zaśmiała się bezczelnie.

    Onika

    OdpowiedzUsuń
  12. Dostała zlecenie w jednym z barów w Konoha. Klient płacił z góry dość dużą sumę więc zgodziła się od razu, miała zabawić jakoś kilkoro mężczyzn. Nie miała żadnego konkretnego planu więc musiała improwizować. Weszła do pomieszczenia i od razu dostrzegła klientów, przed nimi znajdowała się rura- do tańca. Złapała metal swą dłonią i podeszła do niej blirzej tak by metal znajdował się pomiędzy jej nogami. Zsunęła sie powoli w dół. Jej strój w tym nie przeszkadzał, bowiem miała na sobie krótką czerwoną, koronkową sukienkę oraz wysokie czarne szpilki. Gdyby nawet odsłoniła bieliznę nie miałaby się czego wstydzić, była luksusowa i ozdabiała niebrzydkie ciało. Zaczęła swój taniec.

    Mai

    OdpowiedzUsuń
  13. Daiki się wyniósł, Kayeko zamknęła jej drzwi przed nosem,a Tej, znaczy Ragnar nawet nie chciał na nią spojrzeć. Raikes była zdezorientowana i załamana. Wróciła do domu .. bo gdzie miała iść? Wszyscy znajomi i bliscy byli na nią z jakiś powodów wkurwieni. Nic nie rozumiała.
    Po powrocie do mieszkania, jedyne na co miała ochotę to się napić. Posiedziała ze dwie godziny w wannie, ubrała się w ciemnoszare szorty od piżamki i luźny sportowy t-shirt. Mokre włosy rozczesała i rozpuściła. Przeszła do salonu z lampką wina, zapaliła poszczególne i tak przygaszone światła, po czym usiadła sobie na kanapie. King rozwalił się obok niej, układając pysk na jej nogach. Przez pierwsze piętnaście minut piła sama alkohol, głaszcząc tygrysa po kolorowej sierści. Było troszkę po 22.
    Słysząc pukanie do drzwi, nie drgnęła. Nie była pewna, czy chce się z kimś widzieć. Może przyszedł ktoś żeby ją pobić, czy wyzwać za kolejne zdrady, odbicie faceta, cokolwiek. Mimo tego podniosła się, wzdychając. Przemaszerowała boso przez dom, po czym podeszła do drzwi. Otworzyła je. Na widok Doku, zamarła. Serce nieco szybciej jej zabiło. Ogarnęła się szybko.
    -Doku - to było jedyne co mogła z siebie na tę chwilę szoku wyrzucić - czemu tu jesteś? Tobie też coś zrobiłam? -rzuciła z nutką irytacji w głosie.

    OdpowiedzUsuń
  14. [ Nie godzine temu parówo, dzień temu :D ]

    Wpuściła go, oczywiście. Sam się wprosił, no ale nie protestowała. Nie miała nawet na to siły. Zamknęła drzwi i obróciła się za nim. Podeszła bliżej. Słysząc co mówi, ściągnęła lekko brwi. Nie zmusiłaby się teraz nawet do awanturowania, już dzisiaj się wystarczająco dużo razy nakrzyczała. Na Daiki'ego, na Kayeko i na Ragnara.
    -Ja... - zaczęła, uciekając wzrokiem - ja nie wiem - wzruszyła bezsilnie ramionami. Spojrzała znów na Doku. Chciała płakać, ale nie miała zamiaru tego robić. Minęła go, opadając na kanapę. Była tak zmęczona. Pochylając się lekko nad ziemią, przykryła twarz dłońmi. Westchnęła ciężko.
    -Cały dzień wysłuchuje o tym czego to ja nie robiłam przez ostatnie dwa tygodnie... nawet tu nie będąc.

    OdpowiedzUsuń
  15. Prychnęła, uśmiechając się. Mierzyła go wzrokiem, przyglądała się... jej siostrzyczka dobrze potrafiła wybrać. No i.. niestety facet pokrzyżował jej plany. Chociaż... może nie do końca. Wiele ludzi widziało jak wychodzą razem z baru i jak kleją się w tej alejce. Tyle chyba wystarczy dla Daiki'ego,żeby zostawić tą wywłokę.
    -Ja też nie - odpowiedziała, uśmiechając się pewnie. W mgnieniu oka znalazła się przy nim i jednym uderzeniem, odtrąciła rękę z jego warg. Zamachnęła się, zrobiła obrót i z okrzykiem kopnęła go, butem celując prosto w jego szczękę. Gdy ten stracił równowagę i poleciał lekko w bok, wykorzystała to. Zaśmiała się zwycięsko pod nosem i uciekła. Zniknęła z pola widzenia.

    Onika

    OdpowiedzUsuń
  16. Mówił i mówił. Sama nie wiedziała czy po to by ją dobić, czy po to by ją rozbawić. Więc tylko on ją rozpoznał. Faktycznie przyjemne. Przecież... przecież ona podchodziła do ludzi którzy Raikes bardzo dobrze znają! Ragnar, rodzice... Kayeko zna ją praktycznie całe życie i nie domyśliła się, że coś jest nie tak? Jej mąż? Jej mąż na prawdę tak słabo ją znał, że mógł pomyśleć, że była zdolna do zdrady? Na tylu facetach?!
    Zabrała jedną rękę. Drugą ciągle przykrywała oczy. Nagle wbiła kciuka w skroń, zaciskając mocno usta.
    -Kim jest ta kurwa... -mruknęła cicho przez łzy, bowiem kilka z nich pociekło jej po policzku. Gdy Hideki nie odpowiedział, wstała, łapiąc za lampkę z alkoholem - kim ona jest?! -ryknęła, rzucając szkłem o ścianę, tym samym je tłukąc. Zaszlochała - zostawił mnie i zabrał ją - zapłakała, przecierając twarz dłońmi - a ona się mnie bała, uciekła jak tylko przyszłam - mówiła płacząc, chodząc po pokoju. Pękła. I nie były to tylko łzy rozpaczy, była strasznie wkurwiona. Nie przejmowała się tak bardzo bratem, Kayeko, czy Daikim. Najbardziej bolało to, że straciła Yasei. Że mała od niej uciekła, że nie chce się z nią widzieć i się jej boi. To był dla matki największy cios.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tańczyła dalej nawet gdy dostrzegła twarz Jej znajomego w grupce mężczyzn dla których tańczyła. Z podłogi wskoczyła na rurę i obkręciła się na niej kilka razy. Była w tym dobra, jak na rasową szmatę przystało.
    - Rozbierz się- zaśmiał się jeden z nich a Mai lekko osłupiała. Nie było w umowie tego żeby się rozbierać jednak...dla pieniędzy teraz zrobi niemal wszystko- I pokaż jak sobie dogadzasz.
    Melanie zsunęła się z rury i stanęła na ziemi, zdjęła ciemne szpileczki i wymierzyła mordercze spojrzenie mężczyźnie który rzekł owe słowa.
    - Za dodatkowe pieniądze.

    Mai

    OdpowiedzUsuń